Jakiś czas temu skończył mi się żel do mycia twarzy i skusiłam się na fajną promocję w Biedronce. Mianowicie w cenie około 20 zł można było dostać dwa żele do mycia firmy Nivea. Jego regularna cena wynosi mniej więcej 15-18 złotych. Bardzo lubię ich produkty, ze względu na ich wieloletnie doświadczenie. Już kiedyś używałam ich produkt oczyszczający do twarzy z drobinkami peelingującymi, niestety był zbyt mocny do codziennego stosowania. Tym razem wybrałam Odświeżający żel Nivea do mycia twarzy z ekstraktem lotosu.
Jakie są moje wrażenia po stosowaniu żelu Nivea?
Używam go od około miesiąca i jestem bardzo mile zaskoczona. Kosmetyk bardzo dokładnie oczyszcza moją skórę, pozostawia ją świeżą a najważniejsze nie przesusza jej zbyt mocno. Moja pielęgnacja wieczorna jest dwuetapowa. Najpierw olejkiem emulguję makijaż, następnie zmywam resztki żelem. Zastanawiałam się, czy żel Nivea poradził by sobie z moim makijażem solo bez wcześniejszego emulgowania i jestem pod ogromnym wrażeniem. Po makijażu nawet nie było śladu.
Kolejnym plusem jest jego wydajność, u mnie wystarczy niewielka ilość. Kosmetyk doskonale się pieni i ma delikatny, wręcz relaksujący zapach. Używając go czuję się dosłownie jak w SPA.
Dla kogo jest przeznaczony?
Z pewnością dla osób z cerą normalną i mieszaną. Żel wzbogacony jest o witaminę E oraz ekstrakt kwiatu lotosu. Jakie działanie ma witamina E na skórę? Skutecznie nawilża i natłuszcza skórę, spowalnia procesy starzenia się. Dba o to, by nasza skóra była jędrna a zmarszczki wygładzone.
Ekstrakt z kwiatu lotosu nie bez powodu został dodany do tego kosmetyku. Poprawia mikrokrążenie dzięki czemu skóra jest taka promienna. Tak jak witamina E, spowalnia efekty starzenia, działa antyzapalnie i chroni cerę przed wolnymi rodnikami.
Czy polecę ten kosmetyk?
Oczywiście, że tak! Z pewnością jest to mój hit kosmetyczny, który wpisuję na osobistą listę ulubionych i skutecznych kosmetyków do twarzy.
Skład:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Myreth Sulfate, Acrylates Copolymer, Glycerin , Nelumbo Nucifera Flower Extract, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Lauryl Glucoside, Sodium Lauryl Sulfate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Benzophenone-4, Sodium Chloride, Polyquaternium-10, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Sodium Sulfate, Geraniol, Benzyl Alcohol, Linalool, Triethanolamine, Parfum, CI 42090, CI 16035
Która z nas nie marzy o tym by mieć piękne, zadbane i pełne blasku włosy?
Jako włosomaniaczka z rozjaśnianymi włosami, o naturalnym skręcie 2b-2c, maltretująca je codziennie prostownicą, z czystym sumieniem powiem, że jest to możliwe.
Na samym początku, gdy zaczynałam przygodę z rozjaśnianiem, moje włosy były piękne i długie. Nie musiałam za bardzo o nie dbać, nie używałam jakoś specjalnie odżywek.. Raz na jakiś czas użyłam jakiejkolwiek maski czy odżywki. Aż do momentu gdy zaczęły się dramatycznie same skracać.. czyli wysuszać i wykruszać. W taki właśnie sposób moje włosy z długości zza łopatek wykruszały się sukcesywnie aż do ramion.
Od tamtego momentu, czyli od 2017 roku walczyłam o każdy centymetr. Były wcierki na porost, maski, odżywki, olejki aż osiągnęłam mój cel w 2019 roku. Dzisiaj żałuję tylko jednego, że nie było wtedy tego produktu od Kérastase, który jest wisienką na włosomaniaczym torcie 😊 moje włosy z pewnością wyglądały by o wiele lepiej i szybciej osiągnęła bym swój cel.
Mowa o cemencie termicznym firmy Kérastase
Chociaż moje włosy wyglądają przepięknie jeśli zmieniam pielęgnację na Curly Girl, wiele osób wtedy pyta czy miałam robioną trwałą ondulację, ja jednak wolę siebie w prostej wersji.
Cement Kérastase dba o to by włosy były zabezpieczone przed wysoką temperaturą. Największą zaletą tego produktu jest keratyna i tauryna, które są ratunkiem dla zniszczonych, rozjaśnianych włosów.
Odkąd stosuję cement moje włosy są wygładzone, przestały się łamać tak jak wcześniej i są wzmocnione od środka.
Dodatkowo nie obciąża on włosów i jest mega wydajny. Jedna tubka wystarcza mi spokojnie na około pół roku.
Jak zatem działa cement na włosy?
Wysoka temperatura rozchyla łuski włosów, jeśli przed stylizacją nie zastosujemy termoochrony, nietrudno się domyślić co stanie się z naszymi włosami. Zniszczenia będą sięgać coraz wyżej. Włosy pozbawione ochrony będą się co raz bardziej łamać i rozdwajać.
Cement Kérastase nałożony na wilgotne włosy wnika w głąb i pomaga odtworzyć naturalną zewnętrzną warstwę włosa.
Za każdym razem po zastosowaniu cementu Kérastase moje włosy stają się elastyczne i gładkie, nawet po użyciu prostownicy.
Jest to moje jedno z najlepszych sposobów na zniszczone, rozjaśniane i prostowane włosy.
Skład: Aqua / Water, Cyclopentasiloxane, Propylene Glycol, Dimethiconol, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Peg/Ppg-17/18 Dimethicone, Carbomer, Behentrimonium Chloride, Polyquaternium-4, Potato Starch Modified, Hydroxypropyl Guar, Methylparaben, Limonene, Amodimethicone, Cetyl Alcohol, Quaternium-87, Behentrimonium Methosulfate, Quaternium-33, Trideceth-6, 2-Oleamido-1,3-Octadecanediol, Geraniol, Linalool, Glycerin, Citronellol, Citral, Cetrimonium Chloride, Trehalose, Tamarindus Indica Seed Polysaccharide, Myrothamnus Flabellifolia Leaf Extract, Parfum / Fragrance.
Witam Cię serdecznie w moim kosmetycznym świecie.
Nazywam się Madeleine, niektórzy kojarzą mnie z mojego drugiego bloga, który poświęcony jest naturalnym sposobom, by dbać o zdrowie.
Zdrowie wewnętrzne i wygląd zewnętrzny są ze sobą ściśle połączone.
Jesteśmy tym co jemy.
Wygląd ma ogromny wpływ na to jak się czujemy.
Pielęgnacje skóry, włosów, zwracanie uwagi na to co na siebie wkładamy zwiększa naszą samoocenę.
Najważniejsze, by w tym wszystkim odnaleźć siebie i zaakceptować swoją osobę.
Na moim blogu znajdziesz recenzje kosmetyków, porady pielęgnacyjne dotyczące ciała, twarzy oraz włosów.
Włosy są moim ulubionym tematem 😊
Tak więc zapraszam do czytania i obserwowania 😊